Rankiem Ida z nudów (jak zwykle) patrzy przez okno. W pewnej chwili coś zobaczyła.
- Aaanaaaaaa!!!!!
Ana z głębi mieszkania: - Noooo!!! Co tak wrzeszczysz!
- Chodź, zobacz, ktoś do nas jedzie.
- Ida, co ty pleciesz, dlaczego znów włożyłaś moją bluzkę!
- Nie gadaj tylko zobacz - woła Ida
- Kto to??? Chodź szybko na zewnątrz, zobaczymy.
Tymczasem na podwórku:
- No, w końcu jestem na miejscu :)
- Oooo, komitet powitalny, jak miło.
- Cześć, ja jestem Ida, a ty to kto?
- Hej, jestem Daniel. Przyjechałem ze słonecznej Italii. Podobno mam tu z Wami zamieszkać.
- Z nami? Fajnie!!! To moja siostra Ana.
- Cześć! (Jej, jaki przystojniak, do tego Włoch...)
Kilka sekund później...
- A tej co się stało???
- Chyba zemdlała. Ana! Ana!!!
- Ech, te laski, one tak zawsze reagują na mój widok.
- No, mała, wstawaj.
- Co się stało???
- Już ok, wstawaj Ana!
- Co się ze mną dzieje???
(Chyba się ZAKOCHAŁAM!!! NIEEEE...chcę.)
Czy będzie z nich para?
To jest wpis specjalnie dla Wampirencji, poprzedniej właścicielki Taeyanga, DZIĘKI WAMPI :*