Kayla była kupiona w lumpeksie jakieś półtora roku temu. Ma śliczne cieniowane włosy z pasemkami. Słabe mam jej zdjęcia, ponieważ robione dawno temu. Aktualnych nie mam, bo dałam lalkę mojej siostrze, która lalek nie zbiera, ale ta bardzo jej się podobała. Odwiedzę je pewnie w wakacje ;)
Jakieś dwa tygodnie temu na aukcji z MyScenkami dostałam jej oryginalne ubranko, na razie je sobie zostawię.
Lalka była sprzedawana z różą w zestawie.
Kennedy w ubranku Kayli, a w zasadzie Barbie Really Rosy
Spódniczki to nawet mam dwie, tylko ta druga ma różę fioletową, czyli jest od Lei, więc w sumie Kayla swoich ubrań u mnie nie ma :D
Tu na fotce promo Kayla, Barbie i Lea Really Rosy
Uwielbiam zdobycze z lumpeksów , są tańsze niż z aukcji i chyba bardziej cieszą , nie lubię chodzić do lumpów bo jak biorę lalki albo się o nie pytam to panie które sprzedają patrzą się na mnie jak na osobę chorą psychicznie xD
OdpowiedzUsuńZawsze możesz powiedzieć że dla kogoś ;) Czasem też się dziećmi zasłaniam, chociaż mam dwóch chłopców, ale jeden malutki za dziewczynkę przez chwilę może robić :D
OdpowiedzUsuń