Obserwatorzy

środa, 30 lipca 2014

Wakacyjnie cz. 2

Tak się zastanawiałam od jakiej by tu lalki zacząć, każda którą miałam była brana do zdjęć, choć niektóre częściej, inne rzadziej.

Na pierwszy "ogień" idzie moja Blythe Sunshine Holiday, jeszcze jej w sumie nie pokazywałam, choć mam ją już jakiś czas :)
Pomost zajęty przez ptactwo wodne ;)
 Sylwia nad jeziorkiem
 sukieneczkę szyła Gabrysia, jakość rewelacyjna, polecam :)

 a tą sukieneczkę dostałam od Agnieszki w zeszłym roku, śliczna jest :)




 przymiarka kudłatego wiga by me :)
 i na tle rzeki w ubrankach od dalki

To by było na tyle na dziś :)

16 komentarzy:

  1. Ślicznie ! Pierwsza sukienka jest fantastyczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy ja zaspałam, czy masz nowy baner? Jest prześliczny. Paskuda w nowym wigu wygląda ekstra, zaraz wyłazi z niej charakterek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam, właśnie przed chwilą go zmieniłam :) Brawo za spostrzegawczość. Oj charakterek to ona ma ;)

      Usuń
  3. W rozczochranym - genialna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lepiej by było jakby miała zdjęte te swoje a tak trochę źle leży. Ale ogólnie ok.

      Usuń
  4. Twoje Blythe są przecudne! Super fotki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne zdjęcia z wakacji i lale tak wdzięcznie pozują :)
    Kudłaty wig świetny, bardzo pasuje Blythe :)
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fotek na pewno będzie więcej :) Pozdrawiam również :)

      Usuń
  6. W kudłatym wigu wygląda bardzo ciekawie :)
    Widać wakacje podobają się lalkom ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe zdjęcia, takie wypoczynkowe! Zdjęcie w nagłówku jest przecudne! Panny fantastyczne, sukieneczki śliczne a wiga rozczochranego Ci troszkę zazdroszczę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Nie ma co wiga zazdrościć, nie szyłam go dla swojej lalki, jak masz na taki ochotę to napisz, jeszcze futerko mam to mogę ci uszyć :)

      Usuń
  8. Piękne, prawdziwie wakacyjne zdjęcia.
    Ten kudłaty wig jest świetny! Marzę o takim dla mojej Sabriny.

    OdpowiedzUsuń