Tak dla porównania z główką FR którą wszywałam 3 tygodnie, reroot jednej flerkowej główki zajął mi ok 5 dni.
Rzęski też im wklejałam bo swoich się pozbyły.
Ciałka do zdjęć pożyczyła im moja Flerka :)
Łepek rudy ma ładny, opalony odcień, za to ta która została blondynką jest bardziej różowa :)
Mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńWow! Czynisz cuda :)
OdpowiedzUsuńPlatynowa Fleurka jest prze-fajna! Pasuje jej taki nowoczesny look :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie im w nowych czuprynkach :) brawo za cierpliwość i talent :) pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńMuy bonitas muñecas. Disfrútalas mucho.
OdpowiedzUsuńCudności, taką Flerkę też bym mogła mieć. Zwłaszcza rudą.
OdpowiedzUsuńto kochana poluj bo warto :) One są na prawdę słodkie :)
Usuńjak już Ci pisałam, rerooty są świetne :) Moje gratulacje...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :-)
Wow, potrafisz zrobić z lalki coś jeszcze bardziej cudownego - mistrzostwo. *.*
OdpowiedzUsuńWow, potrafisz zrobić z lalki coś jeszcze bardziej cudownego - mistrzostwo. *.*
OdpowiedzUsuńPowiem tylko OOOoooo.....
OdpowiedzUsuńRewelacja ! :)
Nigdy bym nie pomyślała, ze Fleur może tak ciekawie wyglądać z grzywką! Śliczne są :]
OdpowiedzUsuńCudo ! jestes cudzotworczynia !!! Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńCudzotworczynia !! Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńWow! Świetna jesteś!
OdpowiedzUsuńPiękne rerooty, Fleurki wspaniale odzyskują urodę po otrzymaniu nowych włosów i rzęs, prawda? Grzywka blondynki jest super! :)
OdpowiedzUsuńDzięki Aga, tak, włoski i rzęski dodają im blasku. Szkoda że ich włąsne to taka masakra.
UsuńPiękne zwłaszcza ta z grzywką:)
OdpowiedzUsuńdziękuję wszystkim za miłę komentarze Flerkowe, podnosicie mnie na duchu i mobilizujecie do działania :)
OdpowiedzUsuńBlondi jest niesamowita :)))
OdpowiedzUsuń