Droga Lilko! Każdy grzyb jest jadalny, choć niektóre tylko jeden raz! Jadalność grzybów wypróbowujemy najczęściej na teściowej lub niewiernym mężu. szczerze oddana Maggie z Baszty Szarej Sowy.
Dłużej maleństwo rozmyślało nad jadalnością owych grzybów, niż spędziło czasu na ich zbieraniu :) Może jednak lepiej zamiast do lasu wysłać ją do sklepu po pieczarki? ;)
Droga Lilko! Każdy grzyb jest jadalny, choć niektóre tylko jeden raz! Jadalność grzybów wypróbowujemy najczęściej na teściowej lub niewiernym mężu.
OdpowiedzUsuńszczerze oddana
Maggie z Baszty Szarej Sowy.
Toż to mądrość ludowa! Zaraz sobie na dysku zapiszę, coby w przyszłości nie zapomnieć xD
Usuńdobrze powiedziane, dzięki ;)
UsuńJejku jaka ona słodka ^^
OdpowiedzUsuńWłaśnie wysłałam ci maila w sprawie ciałka :3
OdpowiedzUsuńDłużej maleństwo rozmyślało nad jadalnością owych grzybów, niż spędziło czasu na ich zbieraniu :) Może jednak lepiej zamiast do lasu wysłać ją do sklepu po pieczarki? ;)
OdpowiedzUsuńheheh, dobry pomysł, tym bardziej że tylko dwa znalazła
UsuńPrzydałby się atlas grzybów:) BTW - zielone ubranko pięknie podkreśla kolor włosów:)
OdpowiedzUsuńrudym dobrze w zielonym kolorku ;)
UsuńHa też bym ją wysłała po pieczarki:)
OdpowiedzUsuńa to ci twardy orzech do zgryzienia!jak nie znam - WYRZUCAMY!
OdpowiedzUsuńświęta prawda, szkoda zdrowia :)
UsuńMoże i dobrze, że nie zjadła? U mnie też już grzyby wyrosły ^^ bardzo wcześnie w tym roku
OdpowiedzUsuńDużo deszczu to i grzybów masa
UsuńPieknie wyglada z tymi grzybkami :) Choc lepiej zeby ich nie probowala ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSpokojnie, wyrzucone i zdeptane ;)
Usuń