Sukienka szyta rok temu "na oko", musiałam spruć 3 rzędy, dobrze że szydełkowa ;)
spineczka z dzwoneczkami, na tego okropnego wiga nie patrzcie, ten który jej kupiłam okazał się za duży, choć kupowany dla pukisia okazał się wielkością dla YOSD :( Mała musi teraz poczekać na coś lepszego
i uszyłam jej nowe kapciuszki
i buciki
jaka ona śliczna!a butki super i sukienusia!
OdpowiedzUsuńSłodka kruszynka. Aż chce się tulić!
OdpowiedzUsuńŚliczna! Ja widzę ją jako elfika, ale to oczywiście twoja lalka :)
OdpowiedzUsuńDzięki :D
OdpowiedzUsuńBędzie i elfikiem i dziewczynką w zależności od nastroju i czasu na szycie ;)
Jakie cudowne kapcie! *__*
OdpowiedzUsuńbutki świetne! ♥
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na parę nowych fotek Alice du Jardin : )
pzdr.
Piękna lalka!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńOmg,Lenka jest bajeczna.Śliczną sukieneczkę dostała!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuń