Obserwatorzy

piątek, 10 kwietnia 2015

Liu part. 2

Pozanudzam Was jeszcze Liu. Wkrótce porobię zdjęcia kolejnym moim Paolkom :)

Zdjęcia z ferii zimowych, jeszcze nie miałam dla niej ubranek :)

















Trochę dużo tych fotek, ale tak ją uwielbiam, że ciężko wybrać :D

niedziela, 5 kwietnia 2015

Wesołych Świąt :)

Zdrowych, wesołych i pogodnych Świąt dla wszystkich. Dla tych co je obchodzą i dla tych co nie :)



czwartek, 26 marca 2015

Paola Reina - Liu

Ostatnio zaczęłam zbierać lalki Paola Reina. Lalki są winylowe, miłe w dotyku i pachną wanilią. Mają cudne, słodkie, dziecięce buźki.
podziwiałam je od dłuższego czasu, jednak zawsze wyskoczyło coś innego.

prześliczną Liu o azjatyckich rysach kupiłam już w listopadzie na zjeździe Doll Plazy od mojej wieloletniej lalkowej przyjaciółki Ani, czyli Adelajde21 z pingera.

Ania ma sklep z tymi właśnie lalkami w swojej miejscowości. Fajnie tak iść i sobie po prostu kupić lalkę w sklepie.

Liu kupiłam gołą. Miała trochę krzywą grzywkę, więc wszyłam jej trochę włosów. Przełożyłam ją też na artykułowane ciało Joliny Baleriny od Zapf. Różni się trochę kolorem, ale nie przeszkadza to wcale.

Teraz kilka zdjęć przy Zamku w Nidzicy.
Spodnie ogrodniczki i bluzka mojego autorstwa. Kurtka z allegro. Trochę za duża ale może być.












środa, 18 lutego 2015

Middie Blythe custom

Middie kupiłam sobie w sumie dla kaprysu, żeby mieć choć jedną. Milusia jest, ale ma pewne wady.

Po pierwsze tylko jedne oczy, ciężko z nich wyjąć czipy, jest tylko jedna para, nie zamykają się, można nimi obracać tylko na boki jak u dali.

Po drugie ciało. Zgina tylko nogi w kolanach. Szyja zakonczona kulką wisi wewnątrz głowy na specjalnym uchwycie, żeby dopasować inne, trzeba by znależć ciało z kulką na końcu. Kulka musiałaby mieć identyczny rozmiar. Można by ewentualnie pokombinować coś z modeliną. Ale mi się nie chce :)

Rozkręca się je ciężko. Moja i tak nie najgorzej, chyba dobry egzemplarz mi się trafił ;)

Moja Middie to model Yellow marshmallow. Kupiłam ją bez oryginalnego ubranka.
Tu fotka promo z internetu
 a tu moja Middie. Taka nijaka. Dostała na imię Małgosia :)

 Po zdjęciu głowy szyja wygląda tak
 Trzeba zdjąć po bokach te dwie zatyczki
 i odczepić resztę

 Tu już Małgosia po customie. Jeszcze nie do końca taka jaka miała być, ale już ładniejsza. Może kiedyś dokupię gałki oczne i wymienię czipy, bo te są za jasne.





I tak przy okazji, sprzedam dollzone Christmas Baby, czyli mojego Gucia, dzidziusia dollfowego spiącego. 
Cena 250 plus wysyłka. Do niego jeszcze sweterek i drobiazgi.


piątek, 6 lutego 2015

Blyh po customie

Lalki Blyh to podróbki laleczki Middie Blythe. Podróbki śmieszne, dla niektórych paskudne. Są jednak różnice pomiędzy lalkami.

1. Middie nie da się wymienić ciałka, dla czego to napiszę w oddzielnym poście. Blyh ma bardzo chude i sztywne ciałko.
2. Middie ma tylko jedne oczy, może nimi poruszać tylko na boki. Blyh ma 4 pary oczu jak Blythe, tyle że mniejsze, zamyka również powieki.

Poza tym to lalki które mają swój urok, pomimo wad i słabej jakości. W jednej już nie działają mi oczy, plastik się powykrzywiał, ale i tak je lubię.

Tu lalka taka jaka do mnie przyjechała
 Dla porównania wielkości zdjęcie z littles petshop blythe

 Tu już lalka przerobiona, w za dużym wigu. To w sumie pierwsza lalka jaką przerobiłam. Dłubałam ją kuchennym nożem i starymi pilnikami ;)
 Dostała ciało od Hermiony Mattel, Hermiona jest wielkości Skipper, tyle że ma trochę artykułowane ciało.
Porównanie do Liv
 Tu juz w innych włoskach, przemalowana ponownie




I druga moja blyh, mój trzeci custom. Tą dziobałam już porządnymi narzędziami. Włoski jeszcze jej wymienię, ale kolor będzie podobny.


 Tu jest jeszcze na oryginalnym ciałku, w tej chwili ma też już wymienione, dostała ciałko Harrego Pottera Mattel ;) Jak uszyję im coś normalnego to zrobię nowe zdjęcia.