Przyleciała do Polski na początku listopada, blankowa, do Gorgony, Gosia mi ją ślicznie pomalowała, dołożyła oczka, wiga i buciki, za co bardzo dziękuję :*
Mała jest drobniutka, biała, więc dostała na imię Lilianka, tak mi się z białą, delikatną Lilią skojarzyła :)
Teraz mały arriwal, fotki dość marne bo cały czas pochmurno, dokładniejsze zrobię jak się pogoda poprawi.
fotka porównawcza z Dalami i PKF
:)
OdpowiedzUsuńCudny maluch. Jak mądrze patrzy...
Moja MamaM (teściowa) ma na imię Lila, ma takie wielkie oczy i jest brunetką! No kurde- wszystko nieomal się zgadza!
tylko że ta pewnie duuużo młodsza ;) Nie będzie brunetką na stałe, te na razie z braku innego wiga
UsuńŚliczna jest! :)) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńdzięki ;)
Usuńpiękna jest :)
OdpowiedzUsuńPS moja Lilianka (Dal) też jest taka bladziutka :)
no to mamy dwie Lilianki na blogach, tylko każda z innego rodzaju ;)
Usuńśliczna jest :)
OdpowiedzUsuńOjej, jak śliczniutka jest :) Gratuluję nabytku !!!I jakie ma fajne buciki. Zresztą wszystkie maluchy są świetne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ależ ona ma wymowne spojrzenie:) Imię jak najbardziej pasuje:)
OdpowiedzUsuńHello from Spain: you have a nice collection of dolls. Keep in touch
OdpowiedzUsuńWyobraziłam ją sobie w białych, krótkich kręconych włoskach i w białej sukienusi. Jest taka słodka.
OdpowiedzUsuńdziękuję wszystkim :)
OdpowiedzUsuńSzara Sowa, jeszcze do końca nie wiem jak ją wystylizuję ;) Pomyślę, ale loczki do niej mi pasują :D
W czarnym wigu jest slicznie- bardzo mi sie ta niunia podoba:-*
OdpowiedzUsuń