Strony

niedziela, 22 listopada 2015

VII Zjazd Dollplaza 2015

Wczoraj miałam przyjemność uczestniczyć w kolejnym już, VII Zjeździe kolekcjonerów lalek Dollplaza 2015. Mój 5-ty zjazd w jakim uczestniczyłam.
Było jak zwykle świetnie, nacieszyłam oczy podziwiając lalki, różnorodność ogromna, nie wiadomo któa ładniejsza.
Czasem udało się też porozmawiać z innymi uczestnikami zjazdu ;) Sporo osób już znałam, kolejne mogłam w końcu poznać osobiście.
Nie będę tu wrzucać wszystkich zdjęć, na fotorelację zapraszam na mojego facebooka. Niestety nie wszystkie zdjęcia wyszły dobrze, ciemno było a aparat ma swoje lata. Ale jakoś tam popatrzeć można :)

VII Zjazd Dollplaza 2015











środa, 11 listopada 2015

DiM Miru

Lalki z DiMdoll chodziły za mną już długo, ale ciągle było mi nie po drodze je kupić. Teraz miałam w planach zakup blankowej główki z firmy, nie są jakoś tragicznie drogie a bardzo ciekawe. Już nawet odkładałam pieniądze, ale na forum BJD koleżanka niespodziewanie wystawiła główkę Miru, z prześlicznym makijażem Eloe. Tak więc zupełnie bez planów Miru zjawiła się u mnie, a na oku miałam zupełnie inny mold :D
Z ciałkiem do niej też miałam fart. Z DiM nie chciałam, bo są bardzo podobne. Najbardziej pasowało mi ciało z Dollzone, tam jednak czeka się miesiącami, nie na moje nerwy. Pomogła mi koleżanka, znalazła ciało z drugiej ręki, i tak w tydzień dostałam do niej ciałko, śliczne, nowe i zgrabne :)

Tu w dniu przybycia na pożyczonym na chwilkę ciałku


 A tu już na swoim :)













niedziela, 8 listopada 2015

MNF Liria Fairyland

Dzisiaj będzie wpis w miarę bieżący :)
Dokładnie 30 czerwca zamówiłyśmy z Fairylandu lalki. Zakup był całkowicie nie planowany. Lalka pojawiła się u nich tylko na krótką chwilkę. Imię jej Liria.
Lalka była dostępna dosłownie 10 dni, nigdy nie będzie wznowiona.

O projekcie Liria można poczytać sobie dokładniej tu: Liria

W skrócie: Liria to lalka unikalna MNF, stworzona w podziękowaniu dla Lirii, pracownicy Fairyland, która kilkanaście lat temu umożliwiła sprzedaż lalek na Zachód i po kilkunastu latach współpracy zmuszona była odejść z powodu choroby. Lalka została wyprodukowana w fullsecie w ilości 68 sztuk, z czego jedna miała być dla Lirii przekazana w prezencie. Kilka dni trwała jeszcze ich sprzedaż a'la carte, czyli goła i można sobie wybierać elementy ciała. W tej też wersji przyjechała do mnie. Liria pomalowana należy do mojej przyjaciółki z bloga Dollscaffe

A teraz kilka arriwalowych zdjęć :)

 Z Liriami przyjechała też pukifee Ante dla innej mojej lalkowej koleżanki




 Obie Lirie są na ciałku A-line, Agnieszka wybrała biust A oraz wersję z makijażem, moja ma biust B i jest bez makijażu.
Fairyland dał oczywiście za duże oczy, 14mm, wyglądają przez to jak dwa upiory :D

 Kilka zdjęć Lirii Agnieszki, oczu nie ruszałam, bo lalka nie moja, Aguś, dzięki za zgodę na fotki :)




 A tu moja, w oczkach nr 10. Właśnie zaczęłam ją malować, zdjęcia wkrótce :)
Miłego oglądania :)