Obserwatorzy

sobota, 1 sierpnia 2015

MNF Lishe - Blanka

Ostatnio wybrałam się do Lidzbarka Welskiego, nie daleko mnie, raptem 20 km. Miejscowość mała, ale bardzo urokliwa. Jeziorko malutkie ale prześlicznie wykorzystane. Uwielbiam Lidzbark, ostatecznie mieszkałam tam trzy całe lata w internacie. Wtedy nie było tak ładnie nad jeziorem.

Tym razem pojechała ze mną moja MNF Blanka. Z niecierpliwością czeka na siostrę, ale na razie ciiii ;)











czwartek, 23 lipca 2015

Wakacje cz.1 - Nad jeziorem - nowa pukifee

Ja jak zwykle mam spore zaległości we wpisach. O zaglądaniu na czyjeś to już nie wspomnę. Niestety przy trójce dzieci wszystko ogarnąć graniczy z cudem, zwłaszcza w wakacje. Choć i rok szkolny nie lepszy, bo trzeba siedzieć nad lekcjami.

Jakiś czas temu, dokładniej 11 maja, dokupiłam sobie nowego pukisia. Lalkę kupiłam używaną z drugiej ręki. Przyleciała do mnie z Nowego Jorku w całe 5 dni :) Lalka jest mniej więcej z sierpnia 2014 roku. To mała, śliczna fairylandowa Icis, w kolorze tan skin. Przyleciała w cudnej, białej sukieneczce, w pudełeczku był też śliczny, brązowy miś :) Mała dostała na imię Milenka.
Zdjęć z arriwala nie będę już wrzucać. Za to pokażę najnowsze z wakacji. Milenka była razem z Lenką i malutką Hanią nad jeziorem w Kalborni :)
Zdjęć mam sporo, mam nadzieję zdążyć pokazać je wszystkie do końca wakacji :)
Ale tu ładnie
 Zobaczcie, co one wyprawiają?
 Aż mi się w głowie kręci
 Nieee, nie o kaczkach mówię
 O kim?
 No o nich!
A Lenka z Hanią postanowiły sobie popływać

 Trochę wiało, więc łódką nie źle huśtało

 Później Hania poszła się poopalać na pomoście
 A Milenka dołączyła do Lenki




 Później wróciła do wody
 Hania zapomniała zabrać strój kąpielowy, więc musiała zadowolić się siedzeniem na leżaku


 Wieczorem dziewczynki wróciły do namiotu
 Zjadły kolację i siedziały jeszcze długo oglądając gwiazdy :)

 Ich najmłodsza koleżanka spała już słodko na trawie




Dziękujemy za wytrwałość :) Oraz za to, że jeszcze do mnie zaglądacie :)
Pozdrawiam wakacyjnie :)

czwartek, 2 lipca 2015

Merida Waleczna Disney Animators z 2012 roku

Ostatnia z moich wielkich księżniczek to Merida. Ma cudne, rude włosy w odcieniu miedzi. Śmieszne odstające uszy i zawadiacką minę :) Taki mały łobuziak.
Włoski musiałam jej rozczesać, bo dziecko zrobiło mały kołtun, ale ogólnie jest ok. Nie mam maskotki, butów i rajstop.

 ucho :D













Więcej z serii nie kupię. Nie dla tego ze nie chcę, bo przygarnęłabym wszystkie, ale dla tego że są stanowczo za duże i miejsca brakuje. Żeby miałby tak po 30 cm kupiłabym wszystkie :)